Akademia Pana Kleksa
Łagodny powrót do szkoły z Akademią Pana Kleksa
Akademia Pana Kleksa zaprasza!
Pod koniec wakacji w Galerii Warmińskiej stanie najprawdziwsza na świecie... Akademia Pana Kleksa! Dzieci poznają w niej radość z nauki kleksografii, czy alchemii. Po takiej przygodzie z nauką powrót do prawdziwej szkoły będzie tak banalnie prosty, jak zjedzenie... Zupy Jadalnej.
To nie kpiny, ani żarty - Akademia Pana Kleksa, w której będzie można uczyć się kleksografii, czy leczenia starych mebli otworzy swoje wrota dla najmłodszych 31 sierpnia. Wrota tej magicznej szkoły zamknął się 2 września. W ciągu tych kilku dni od godz. 12 do godz. 18 najmłodszych w progach niezwykłej Akademii będzie witał prawdziwy Pan Kleks. Dzieci, które będą się chciały uczyć w jego towarzystwie, czy śpiewać niezapomniane przeboje z filmu o Panu Kleksie (np. "Witajcie w naszej bajce", "Kaczkę dziwaczkę", czy opowieść o dzikim dziku) będą musiały najpierw założyć muchy w grochy. Dla dziewczynek muchy będą różowe, dla chłopców- zielone. Jak na Akademię Pana Kleksa przystało dzieci, których imiona zaczynają się na literę A (jak Ambroży, czy Adaś) będą mogły się wpisać do specjalnej księgi pamiątkowej.
Na wszystkie dzieci, które przyjdą do Akademii będą czekały kleksy, jadalne lentilki, które podobno pomagają w zasypianiu i najlepszy przysmak świata - cukrowa wata! A do tego specjał Akademii czyli Zupa Jadalna!
Każdy uczeń Pana Kleksa dostanie pamiątkowy dyplom i piegi.
Ale nie tylko w Akademii będą czekały na dzieci niespodzianki. Przed jej gmachem stanie stół alchemika, na którym w oparach dymu przyrządzane będą magiczne mikstury i napoje. W innym miejscu będzie można ulepić figurkę z modeliny, którą po wypaleniu w piecu (tym zajmą się hostessy) będzie można zabrać do domu. Jakby tego było mało w sąsiedztwie Akademii będzie można posłuchać wierszy mistrzów słowa dla dzieci czyli Fredry, Brzechwy i Tuwima.
Warto się skusić na wizytę w Akademii Pana Kleksa bo scenariusz tej zabawy powstał we współpracy z reżyserem legendarnego filmu "Akademia Pana Kleksa" - Krzysztofem Gradowskim. W prawdziwej szkole pewnie tak wesoło nie będzie...